Dzielę się z Wami przepisem na gofry.
Gofry od roku kojarzą mi się wyłącznie z siostrzeńcem mojego Męża :)
Kiedy w zeszłym roku był u nas na wakacjach to nie było bez nich dnia, dosłownie.
Kiedy pytałam go na co ma ochotę zawsze słyszałam GOFRY.
W pewnym momencie śniły mi się po nocach i nie mogłam już na nie patrzeć.
Ale sami powiedzcie? Czego nie robi się dla fajnego chłopaka :)
W tym miejscu należą się też podziękowania dla mojej dzielnej Córeczki, która chcąc nie chcąc przystawała na tę propozycje żeby dogodzić kuzynowi.
No dobrze, trochę się rozpisałam,
więc nie przedłużając zaczynajmy...