sobota, 23 maja 2020

Sernik z rosą






Muszę zacząć od tego, 
że bardzo chciałabym napisać Wam, 
że jestem specem od serników.
Ale co zrobić, kiedy tak nie jest???
 Też tak macie?
Nie mam pojęcia od czego to zależy.
Próbowałam już wielu 
i za każdym razem ręce mi opadały.
Większość upieczonych przeze mnie serników
w piekarniku wyglądało cudownie, zachęcająco.
Wysokie, złociste, pachnące i obiecujące....
Do momentu kiedy nadchodził czas wyciągnięcia ich z tamtąd.
I tu już tylko klapa...
Okazywały się być wysokie góra na dwa palce, 
co w wypadku sernika nie jest przecież wskazane,
 suche i zbite.
Więc cóż,
pozostaje mi
trzymać się jedynego, sprawdzonego przepisu,
 który mnie Nigdy nie zawodzi.
Zawsze, ale to zawsze
wychodzi taki, że masz ochotę na więcej i więcej...
Obiegł już znaczną część moich znajomych i rodziny.
Myślę, że sami musicie wypróbować, żeby się przekonać.
Z całego serca polecam!






Składniki:

Ciasto:

  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 żółtko
  • 1 całe jajko
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 20 dag masła

Z podanych składników zagniatamy ciasto.
Wyklejamy nim spód blaszki wyłożonej papierem i wstawiamy na 10 minut do piekarnika, nagrzanego do 190 stopni. W tym czasie przygotowujemy masę serową.


Masa serowa:                                                                    Piana:                                                          

  • 1 kg sera w wiaderku                                              * 5 białek
  • 25 dag sera półtłustego                                           * 1/2 szklanki cukru
  • 2 szklanki mleka                                                     * 1 łyżeczka octu
  • 1 budyń śmietankowy                                             * 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2 jajka
  • 4 żółtka
  • 3/4 szklanki cukru


Jaja z żółtkami i cukrem ucieramy mikserem., na puszystą masę.
Dodajemy ser z wiaderka, ser półtłusty, budyń w proszku i mleko. Miksujemy około 5 minut.
Masę wlewamy na podpieczone ciasto i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na 40 minut. 
Wyciągamy z piekarnika i od razu wykładamy na sernik ubitą pianę z białek i ponownie umieszczamy w piekarniku na 5 minut.
Wyciągamy sernik na blat i pozwalamy mu wystygnąć. 
Między czasie pojawią się na nim kropelki rosy.








                                                                                                         Smacznego!
















2 komentarze: